niedziela, 23 marca 2014
Mam dosyć siebie
Moja mama często pilnuje mnie czy jem. Ma jakąś obsesje na tym punkcie. Nienawidzi gdy nie zjem obiadu czy kolacji. Wciąż kupuje czekolady, drożdżówki, pączki, ciasta, chociaż mówię jej żeby tego nie kupowała. Przynajmniej mi, bo co wtedy robię ? Jem to. Mam dosyć siebie. Nie potrafię się powstrzymać od jedzenia. W szczególności od smakołyków. Od jakiegoś czasu daje to wszystko siostrze. Ona jest idealna ... Potrafi cały czas jeść fast foody i słodycze, a w ogóle nie tyje ! Dlaczego ja tak nie mam ? Choć zazwyczaj daje jej te pyszności to często sama się na nie skuszę. Znacie jakieś triki, aby poskromić tę okropną chęć na smakołyki ? I jak radzicie sobie z rodzicami, gdy pilnują was podczas jedzenia ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też mam problem ze słodyczami ( o czym już chyba wiesz ;)). Kiedyś brałam chrom organiczny i mi pomagał bo zabija on chociaż trochę ochotę na słodycze - teraz chyba do niego wrócę. Jeśli chodzi o rodziców to zabieraj jedzenie do pokoju a potem .... wyrzucaj. Wiem, że niby jest żal jedzenia ale lepiej by wylądowało ono w koszu niż w twoich biodrach czy udach. Zawsze możesz jeszcze spróbować odkładać jedzenie z powrotem ale w tedy są duże szanse na to iż twoi rodzice się kiedyś zorientują. :). Ja mam jeszcze łazienkę tylko do swojej dyspozycji więc sprawa też jest prostsza.
OdpowiedzUsuńTrzymam za cb kciuki, bd wpadać :***
Dziękuje ci kochana ! Na pewno wypróbuje twoich rad :)
UsuńJem, ale mało, a ze słodyczami to bywa różnie, zwykle trzymam je z dala od siebie, a jak ktoś częstuje to odmawiam, jeśli mam na nie ochotę, to biorę gumę do żucia i piję colon - dobrze zapycha i na długo jestem syta po śniadaniu i kolacji, więc nie myślę o jedzeniu :) sama dzisiaj zaczynam SGD, więc możemy wspólnie ją przejść :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za rady :) Trzymam za ciebie kciuki ! Wspólnie musimy dać radę ;)
UsuńMoja mama też się wkurza jak nie jem i zawsze mówi "ja tu haruję i robię wam obiad, a ty nie jesz!". Masakra. Co do słodyczy ja zawsze myję wtedy zęby, żuję gumę miętową albo biorę takie cukierki miętowe (na ból gardła są one przeznaczone ;)). Mam nadzieję, że SGD Ci się spodoba! Blog dodaję do mojej listy i życzę powodzenia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za rady ;) Jak na razie pierwszy dzień idzie bez przeszkód mam nadzieję, że kolejne też takie będą :D
Usuń